Podsumowanie kwietnia 2018
W kwietniu mieliśmy trochę spraw do załatwienia związanych z weselem. Przyznam szczerze, że przez wyjazdy siadł mój system planowania i rozpoczynałem tydzień bez planu, co odbiło się na mojej efektywności. Wertuję aktualnie Getting Things Done i postaram się ten system wdrożyć w 100% u siebie. Udało mi się za to usystematyzować moje codzienne rytuały i czuje się z nimi zdecydowanie lepiej (planuję wpis o nich).